Anastazja i Stanisław Błaszczykowie oraz ich dwie dorosłe córki, Stanisława i Zofia, mieszkali w Warszawie, przy ul. Złotej 39. Żydowską rodzinę Kuniegisów – Zofię, Bernarda i ich syna Jerzego – zapoznała przed wojną Stanisława, starsza z sióstr Błaszczykówien.
W listopadzie 1942 roku Zofia i Bernard (nazwisko okupacyjne Kierski) pojawili się u Błaszczyków z prośbą o pomoc. Ci udzielili schronienia Zofii i korzystając z metryki swojej młodszej córki zdobyli dla niej kenkartę. Bernard wrócił do getta. Wkrótce ponownie się stamtąd wydostał i wtedy Stanisław pomógł mu znaleźć bezpieczną kryjówkę. Z getta uciekł też syn Kuniegisów, Jerzy. Ukrywający się po „aryjskiej” stronie, został aresztowany przez Niemców i zginął.
Zatrzymanie Stanisława Błaszczyka przez granatową policję
Także rodzina brata Zofii Kuniegis ukrywała się poza gettem. Oboje dorośli zginęli w niejasnych okolicznościach na początku 1943 roku, przeżyło jednak ich dziecko. Pięciomiesięczną Krystyną zajął się Stanisław, który znalazł dla małej miejsce u zaufanych znajomych na wsi. Dziewczynka była tam końca okupacji.
Sam Błaszczyk został zatrzymany przez granatową policję w początkach roku 1944, gdy przygotowywał dla Kuniegisów schronienie przy ul. Ciasnej 5. Rodzina wykupiła go z aresztu za 20 dolarów.
Uhonorowanie rodziny Błaszczyków
Po tej wpadce Kuniegisowie musieli zmienić kryjówkę. Wyjechali z Warszawy i przez kilka miesięcy ukrywali się, wędrując od wsi do wsi. Oboje przeżyli, a po wojnie adoptowali Krystynę. W latach 60. wyjechali do Izraela, pozostając w kontakcie z Błaszczykami.
22 listopada 1989 r. Insytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował rodzine Błaszczyków tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.