Podczas okupacji niemieckiej Marian i Alicja Burakowscy mieszkali w Warszawie. Alicja była z zawodu lekarzem stomatologiem.
W 1942 r. Marian został poproszony o pomoc przez Edwarda Fischa, który wraz z żoną Pauliną i synem Adamem zbiegł z getta lwowskiego. Marian umieścił Paulinę i chłopca w mieszkaniu swojego teścia nieopodal Lasek, Edwarda zaś u swojej matki. Aby uniknąć podejrzeń sąsiadów, Edward codziennie opuszczał mieszkanie i spędzał kilka godzin w poczekalni gabinetu stomatologicznego Alicji.
Rodzina Burakowskich pomagała także zbiegłej z warszawskiego getta Bronisławie Rychter, którą spotkał, gdy tułała się po ulicach w poszukiwaniu kolejnych czasowych miejsc schronienia. Marian zaofiarował jej miejsce w swoim domu i dbał o jej potrzeby aż do czasu, gdy udało mu się znaleźć dla niej stałą kryjówkę. Zarówno Bronisława Rychter, jak i rodzina Fischów przeżyła wojnę.