Rodzina Doboszyńskich

powiększ mapę

Historia rodzina Doboszyńskich

Jerzy i Zofia Doboszyńscy mieszkali przed wojną w Warszawie, oboje pracowali w Agencji Prasowej „Kabel”. Kiedy ich mieszkanie znalazło się w części miasta przeznaczonej dla Niemców, zmuszeni byli przeprowadzić się na Pragę na ul. Radzymińską 2.

Doboszyńscy działali czynnie w konspiracji:  w Związku Walki Zbrojnej i Kierownictwie Walki Cywilnej, a w ich mieszkaniu prowadzono nasłuchy radiowe, przechowywano, pieczęcie i dokumenty in blanco wykorzystywane w działalności konspiracyjnej, a także prasę podziemną, którą  Doboszyńscy wydawali i kolportowali.

Zofia miała kontakty w Magistracie, Wydziale Ogólnym, Drukarni Miejskiej i Ewidencji Ludności, co z czasem nabrało ogromnego znaczenia w jej działalności na rzecz ukrywających się Żydów. Bezpośrednim przełożonym Zofii, pseud. Monika, był Bronisław Chajęcki, pseud. Tomaszewski i Patryk (1902–1953) – przedwojenny pedagog i działacz harcerski. Wedle oświadczenia Wandy Doboszyńskiej złożonego w 1982 r., zaopatrzyła ona w dokumenty i znalazła mieszkania dla około 25 ukrywających się Żydów. Wraz z mężem doprowadzili również do wystosowania ostrzeżeń Polskiego Państwa Podziemnego wobec około 8 szmalcowników.

Chajęcki przedstawił Zofii Henryka Wolińskiego „Wacława” (1901–1986) z Referatu Żydowskiego w Biurze Informacji i Propagandy AK, a następnie Wawrzyńca Żuławskiego (właśc. Jerzego Wawrzyńca Żuławskiego) (1916–1957) – muzykologa, taternika i pisarza, który szukał współpracowników dla Rady Pomocy Żydom „Żegota”. Jak napisała Zofia w relacji do książki Ten jest z ojczyzny mojej: „Zaczęłam uważać się za współpracownika ‘Żegoty’ i werbować ludzi do tej akcji”. Dzięki rozległym kontaktom, z zachowaniem należytej ostrożności, udawało jej się znaleźć czasowe kryjówki nawet w bardzo trudnych przypadkach. Jak napisała w tej samej relacji – nie bez dumy – „Zaczęto mówić, że mam ‘szczęśliwą rękę’”.

Szukając kryjówek dla ukrywających się po tzw. stronie aryjskiej, Daszyńska zwracała się z prośbą o pomoc do przyjaciół, znajomych i krewnych, przede wszystkim w kręgach inteligenckich. Wyszukiwała dodatkowe osoby, gotowe wynająć mieszkania za zaproponowane ceny. Do jej bliskich współpracowników należała Waleria Unieszowska „Petrosława” – żona szefa sanitariatu Marynarki Wojennej Komandora Porucznika doktora Adama Unieszowskiego, która umieszczała wskazanych jej przez Doboszyńską Żydów w mieszkaniach znanych sobie żon polskich oficerów.

Prócz kontaktów konspiracyjnych do działalności na rzecz prześladowanych Żydów skłonił Doboszyńską również jej brat. Na początku 1942 r. Doboszyńskiej przekazano prośbę brata przebywającego w więzieniu na Pawiaku o wyprowadzenie z getta warszawskiego Bronisławy Gomólińskiej – żony jego współwięźnia, oficera AK pochodzenia żydowskiego Jerzego Michała Gomólińskiego, pseud. Rogala, ich sześcioletniej córki Jadwigi oraz ciotki Bronisławy – Zofii Koerner. Doboszyńska zabrała je do swojego mieszkania na Pradze.

Ze względu na budzący podejrzenia wygląd i akcent, Koerner, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Aniela Piszczyk, pozostała u Doboszyńskich jako ich gosposia. W oświadczeniu z 1982 r. Zofia Doboszyńska stwierdziła: „Miała być parę dni, pozostała do oswobodzenia Pragi i jeszcze później, aż do wyjazdu w 1945 r. do rodziny do Wałbrzycha”. Jerzy Doboszyński zaopatrzył Bronisławę i Jadwigę w dokumenty, a jego żona wynajęła dla nich mieszkanie po tzw. stronie aryjskiej. Gomóliński uciekł z więzienia, przez krótki czas także przebywał u Doboszyńskich. Wziął udział w powstaniu warszawskim w szeregach Batalionu Harcerskiego „Wigry”.

Doboszyński odwiedzał kolegów dziennikarzy żydowskich w getcie warszawskim, wspierał żonę w jej działaniach, dostarczał dokumenty, eskortował podopiecznych przeprowadzając ich do nowych kryjówek, odwiedzał ukrywających się, grał z nimi w szachy i karty, omawiał prasę podziemną, starając się dodać im otuchy. To on uczył Zofię Koerner modlitw i przygotowywał do odgrywania roli gosposi Anieli Piszczyk po tzw. aryjskiej stronie.

Doboszyńska znalazła mieszkania dla ukrywającej się Haliny Brąz (fałszywe nazwisko) i organizowała jej imieniny, by uwiarygodnić jej tożsamość wobec współlokatorów w mieszkaniu Wandy Zubalewicz przy ul. Marszałkowskiej (róg ul. Skorupki). Opiekowała się również rodziną Leśniewskich-Landau – żona Eda przeżyła wojnę m. in. u znajomej Doboszyńskiej, Maria Chodasiewicz przy ul. Ursynowskiej.

Jerzy Doboszyński zginął w powstaniu warszawskim na Starówce.  Zofia była sanitariuszką w Okręgu Warszawskim AK, w Szpitalu Polowym przy ul. Wspólnej 27. Została ciężko ranna i wywieziona do Saksonii. Koerner była pierwszą osobą, która czekała na jej powrót do Warszawy.

W oświadczeniu złożonym  w 1982 r. Doboszyńska opisała złożone pobudki, które kazały jej zaopiekować się Zofią Koerner i w ogóle włączyć się w ratowanie Żydów: „Udzielana jej pomoc podyktowana była obowiązkiem ratowania rodaków-Żydów, nakazem Organizacji, chęcią sprzeciwiania się zarządzeniom okupanta, no i – w moim przypadku pragnieniem spełnienia ostatniej prośby mego brata”.

Po wojnie Zofia Doboszyńska utrzymywała serdeczne kontakty z  wieloma osobami, którym udzielała pomocy. W 1946 r. pojechała do Katowic na pogrzeb Zofii Koerner. Z serdecznością wspominała też swoich współpracowników. Kiedy spisywała relację dla Ten jest z ojczyzny mojej podkreślała, że pragnie ocalić od zapomnienia czyny swojego męża oraz innych działaczy i współpracowników „Żegoty”: „Zabrałam się do spisywania tych wspomnień właściwie głównie w tym celu, aby zabepieczyć przed zapomnieniem nazwiska osób, które już nie żyją. [...] Ryzykowali tak wiele z pobudek tak szlachetnych. Ktoś musi o nich wspomnieć i tym kimś ja chcę być. Dlatego tylko przełamuję milczenie, które trwało 22 lata”. W 1982 r. Jadwiga Strzyżewska opisała rolę Zofii w uratowaniu członków jej rodziny podkreślając zarazem: „Z owdowiałą Zofią Doboszyńską łączy moją matkę i mnie serdeczna przyjaźń”.

W 1983 r. Instytut Yad Vashem podjął decyzję o przyznaniu Zofii i Jerzemu Doboszyńskim tytułu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Historie pomocy w okolicy

Bibliografia

  • Bartoszewski Władysław, Lewinówna Zofia, Ten jest z ojczyzny mojej
    Publikacja ta składa się z 3 części: zarysu monograficznego problematyki pomocy Żydom; zbioru wydanych dokumentów niemieckich i polskich dotyczących losu Żydów oraz pomocy Żydom; zbioru relacji powojennych Polaków i Żydów dotyczących pomocy.
  • Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego, 349, 150