Helena Brodawska-Kubicz przed wybuchem wojny mieszkała w Warszawie i była studentką Wolnej Wszechnicy Polskiej. Utrzymywała wówczas przyjacielskie kontakty ze studentami i profesorami żydowskiego pochodzenia. W trakcie okupacji stała się członkinią podziemnego ugrupowania, Chłopskiej Organizacji Wolności „Racławice”, wcielonego później do Batalionów Chłopskich. Pomagała swoim żydowskim nauczycielom i koleżankom. „W tym czasie, mimo panującej już wyjątkowej sytuacji, nie zerwałam swoich poprzednich kontaktów z moimi koleżankami, w tym także Żydówkami i nie tylko pozostałam z nimi w kontakcie, ale także pomagałam im, w miarę istniejących możliwości” – wspominała po wojnie.
W pomoc Żydom zaangażowała się już w 1940 r., kiedy w Warszawie Niemcy utworzyli getto. Później, w ramach pracy w organizacji konspiracyjnej, działała na Lubelszczyźnie. O swojej aktywności relacjonowała po wojnie następująco: „Sprowadzała się ona do tego, że ukrywającym się Żydom dostarczaliśmy metryk i dokumentów na polskie nazwiska, które umożliwiały im zameldowanie się i podjęcie pracy”. Od 1942 r. taką samą działalność prowadziła w Warszawie.
Udzieliła pomocy m.in. Zofii Kubar i Narcyzowi Lubnickiemu, ukrywającym się po tzw. aryjskiej stronie. Przeprowadziła Mariana Małowista – uciekiniera z getta, do wsi Jabłoń (powiat Radzyń Podlaski, dystrykt lubelski) i pomogła mu znaleźć schronienie. Irenie Rosińskiej, nauczycielce szkoły zawodowo-artystycznej w Warszawie, wyszukała nowe mieszkanie i pomogła jej się w nim urządzić. W prywatnym mieszkaniu Heleny na Kole przez kilka tygodni przebywał również siostrzeniec Ireny Rosińskiej, technik radiowy. Jej wsparcia doświadczyli także Hanka Szapiro ps. Rawicka, Wanda Cwajgenhawtówna-Wyrobkowa, Aleksander Mierzejewski oraz Janina Aszkenazy.
W trakcie okupacji Helena Brodawska-Kubicz organizowała też tajne komplety, w których uczestniczyli i wykładali Żydzi, m.in. prof. Adam Zieleńczyk, Benedykt Bornsztein i Maria Librachowa. Była to także okazja do przekazania im żywności i lekarstw.
Po wojnie Helena utrzymywała kontakty z osobami, którym pomagała w trakcie okupacji.