Karol Kuryluk urodził się w Zbarażu w wielodzietnej polskiej rodzinie. Ojciec był murarzem. Karol ukończył polonistykę na Uniwersytecie im. Jana Kazimierza we Lwowie. W latach 30., kiedy studiował, na uczelni nagminnie dochodziło do incydentów antysemickich wywoływanych przez bojówki Endecji i ONR, a władze uniwersytetu wprowadziły getto ławkowe. W czasie wykładów Karol stał na znak protestu pod ścianą, solidaryzując się w ten sposób ze studentami Żydami. Działał też w „Związku Błękitnych” Haliny Górskiej, mobilizującej młodzież do pomocy lwowskiej biedocie i bezdomnym dzieciom w swoich audycjach radiowych. W latach 1933-1939 wydawał, początkowo z poetą Tadeuszem Hollendrem, „Sygnały” - miesięcznik społeczno-literacki otwarty na tematykę polską, żydowską i ukraińską.
Po zajęciu Lwowa przez hitlerowców w czerwcu 1941 r. Kuryluk wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej (odpowiadał za radiostację i podziemną prasę) oraz do Armii Krajowej. Był członkiem delegatury polskiego rządu emigracyjnego w Londynie oraz współpracował z Radą Pomocy Żydom „Żegota” - załatwiał tzw. „aryjskie papiery” i meldunki dla ukrywających się Żydów, przekazywał im pieniądze. Fałszywe dokumenty wyrobił m.in. dla Lidii Damm i jej matki Natalii. Lidia, osierocona przez matkę, wojnę przeżyła dzięki pomocy innych Sprawiedliwych – Edwarda i Eufrozy Trzeciaków.
Od 1942 roku Kuryluk ukrywał pod łóżkiem w swoim pokoju sublokatorskim na ulicy Miączyńskiego (obecnie Parfenewiczów) we Lwowie Peppę Frauenglas i dwóch jej synów, Józefa i Mariana, których znał ze Zbaraża – uczęszczali do tego samego gimnazjum. Wieczorami Karol wychodził do sąsiadów, by rodzina Frauenglasów mogła wyjść spod łóżka, zjeść, umyć się.
Prawdopodobnie wiosną 1942 roku Kuryluk spotkał uciekinierkę z getta lwowskiego w parku Stryjskim – „zobaczył na ławce młodą dziewczynę o kamiennej twarzy, takiej, jaką mają tylko ludzie idący na śmierć, ludzie, dla których nie ma już wyjścia. (…) Kuryluk niewiele rozmyślając wziął tego całkiem obcego człowieka do siebie do domu. Przechowywał przez całą okupację”. [Cyt. za: Książka dla Karola, Warszawa 1983, s. 79]. Była to Miriam Kohany. Do końca wojny Karol pomagał jej i jej pierwszemu mężowi Teddy’emu Gleichowi.
Frauenglasowie po wojnie wyjechali do Izraela. Miriam Kohany w 1945 r. wyszła za mąż za Karola Kuryluka. Nigdy nie mówiła o swoich wojennych przeżyciach. Ich córka Ewa – artystka i pisarka, pracując nad swoimi powieściami autobiograficznymi, odnowiła kontakt z Frauneglasami – to za pomoc tej rodzinie Instytut Yad Vashem uhonorował Karola Kuryluka tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Tuż przed swoją śmiercią Karol Kuryluk był dyrektorem Polskiego Wydawnictwa Naukowego. We wrześniu 1967 r. wydał tom Wielkiej Encyklopedii PWN z rozbitym hasłem „obozy” na „obozy koncentracyjne” i „obozy eksterminacji” - przeznaczone tylko dla Żydów. W tym czasie stosunki dyplomatyczne z Izraelem były już zerwane, a władze komunistyczne szykowały się do wewnętrznej walki partyjnej. Na Karola Kuryluka i całe PWN przypuszczono polityczną nagonkę. Było to swoiste preludium do antysemickich wydarzeń marca 1968 roku, kiedy Polskę opuścili prawie wszyscy obywatele pochodzenia żydowskiego.