W połowie 1942 r. miał 16 lat. Zaczął działać w Batalionach Chłopskich i pomagać okolicznym Żydom ukrywającym się przed wywiezieniem do obozów Zagłady.
Jesienią 1942 r. z getta w Pacanowie uciekli Moses i Barbara Wolfowiczowie. Rodzice Władysława – Jan i Elżbieta – zgodzili się przyjąć uciekinierów do własnego domu w Ratajach (kieleckie). Wkrótce do Wolfowiczów dołączyli następni uciekinierzy z transportu do Treblinki: brat Mosesa, Fałek Wolfowicz i Herman Kleinplatz. Pewnego dnia w roku 1943 do Szafrańców dotarła pogróżka, że za milczenie o ukrywaniu Żydów muszą zapłacić 100 tys. zł. Jeśli nie – jak opisał to Moses – Szafrańcowie i ukrywani Żydzi znikną z powierzchni ziemi. W obawie o życie ukryli się w pobliskim lesie, w przygotowanej przez Władysława kryjówce. Władysław dostarczał ukrywającym się żywność, lekarstwa i ostatnie wiadomości, szczególnie o zbliżającym się froncie. Tam ukrywających się pobili bandyci, a Barbarę postrzelili. Następną kryjówkę znaleźli w Połańcu. Władysław zawiózł ich tam wozem konnym.
W domu Szafrańców znaleźli czasowe schronienie i pomoc także bracia: Leon, Natan i Herman Frejmanowie oraz małżeństwo Fossów– Janina i Karol. Chorego Karola i jego żonę przewoził do własnego domu w Ratajach ze Szczucina. Dwukrotnie byli zatrzymywani przez posterunki niemieckie. To była najbardziej ryzykowna akcja. Na szczęście Niemcy nie zorientowali się, że Kennkarty Fossów były podrobione. Dzięki pomocy Szafrańców dziewięciu Żydów przeżyło okupację. Po wojnie Herman Kleinplatz wyemigrował do USA, a Wolfowiczowie w 1958 r. do Izraela.