Stanisława i Jan Dentkiewiczowie mieszkali w Warszawie, mieli wychowanka Jana Gronowskiego, wówczas kilkuletnie dziecko. Jan pracował w szpitalu. W firmie I. K. Poznańskiego, gdzie kupował dla szpitala artykuły bawełniane, poznał Adolfa Werksztela. Po utworzeniu getta pozostał on po "aryjskiej" stronie; Dentkiewiczowie ukryli go u siebie i pomogli wyrobić papiery na nazwisko Feliks Płoski.
W 1941 z getta wydostali się roku rodzice Adolfa, Daniel i Rozalia i jego siostra Maryla. Stanisława statkiem wyprawiła starszych państwa do Kazimierza nad Wisłą; Maryla została u niej. Wyprowadziła się po pięciu miesiącach, gdy znalazła pracę w hotelu.
Od marca 1942 do kwietnia 1944 bywał u Dentkiewiczów bywał Ryszard Hryniewiecki. Spędzał u nich dzień, a na noc wracał do wynajętego mieszkania przy ulicy Boleść. W 1943 także Stefania Srebrna, znajoma Adolfa, i Dora Tchórz, znajoma Stanisławy, skorzystały z jej pomocy. Dora z powodu szantażu musiała opuścić dotychczasową kryjówkę u właścicieli pralni przy ul. Freta. Stanisława znalazła jej schronienie i posadę pomocy domowej u znajomej folksdojczki. Stefanię, która w 1943 roku kanałami wydostała się z walczącego getta, poleciła, również jako gosposię, znajomemu lekarzowi.
Dwunastego sierpnia 1944 roku w wyniku masowych aresztowań, które Niemcy rozpoczęli po wybuchu Powstania Warszawskiego, Jan, Stanisława, Jaś i Adolf trafili do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau.
Wszyscy czworo przeżyli i w 1945 roku powrócili do Warszawy. Wojnę przeżyli także Dora Tchórz i Ryszard Hryniewiecki. Daniel i Róża Werksztelowie po jakimś czasie wrócili do getta i tam zginęli. Losy Maryli Werksztel i Stefanii Srebrnej są nieznane.
Adolf pozostał przy swoim okupacyjnym nazwisku. Po śmierci Jana Dentkiewicza poślubił Stanisławę.