Większość członków rodziny 14-letniego Chanana Lipszyca została zamordowana w obozie zagłady w Bełżcu w następstwie wywózek z Izbicy, gdzie od marca 1942 r. istniało getto tranzytowe przy trasie Lublin-Zamość. Jego starszy brat zginął jako ostatni, 2 listopada 1942 r., rozstrzelany na miejscowym cmentarzu żydowskim. Tego samego dnia, podczas likwidacji getta, Chananowi udało się uciec z kina, gdzie przetrzymywano Żydów złapanych w trakcie „akcji”.
Schronienie u miejscowego młynarza
Schronienie znalazł w gospodarstwie miejscowego młynarza, u którego rodzina Lipszyców zaopatrywała się w mąkę. Przyjęła go żona gospodarza, Kazimiera Babiarz i córka Halina.
„Z kina on uciekł. Z kina. Brudny, zmarznięty, śmierdzący. Przecież tam się ludzie załatwiali. Tam był brud. Wpadł. Ojciec był we młynie, całe szczęście, bo on by umarł na serce, jakby zobaczył. Mama gdzieś nawyciągała jakichś kurtek, jakiegoś czego. Mówi: »Umyj się, prędko! Prędko, póki nie ma mego!«” – wspomina Halina Błaszczyk w wywiadzie dla Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Kobiety, w tajemnicy przed głową rodziny i młodszą córką Babiarzów, ukrywały chłopca w piwnicy na ziemniaki przez całą zimę. Na wiosnę przeniosły go do kryjówki urządzonej na tyłach domu. Niedługo jednak, prawdopodobnie na skutek donosu, gestapo przeszukało gospodarstwo. Chananowi po raz kolejny udało się uciec. Do końca wojny ukrywał się w zabudowaniach okolicznych wiosek i w lesie, wśród partyzantów.
Uhonorowanie rodziny Babiarzy tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata
Kilka lat po wojnie Chanan Lipszyc wyemigrował do Izraela, gdzie po odbyciu służby wojskowej prowadził sklep z galanterią. Przez cały czas pozostawał w serdecznym kontakcie z panią Haliną. 13 marca 1985 r. Instytut Yad Vashem uhonorował Halinę i Kazimierę Babiarz tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.