Antonina i Tadeusz Czeżowscy z córką Teresą mieszkali w Wilnie. Tadeusz był profesorem Uniwersytetu Stefana Batorego. W latach 30. występował przeciwko zasadzie numerus clausus oraz antysemickim burdom, wzniecanym na uczelni przez endeków.
Wilno, które w październiku roku 1939 zajęły wojska radzieckie, w czerwcu 1941 roku dostało się w ręce niemieckie. Nowi okupanci natychmiast utworzyli getto dla żydowskiej ludności miasta. Większość zgromadzonych w nim Żydów zginęła zamordowana w podwileńskich Ponarach. Szacunki mówią o ponad 70 tysiącach ofiar.
Czeżowski nie pozostał obojętny na los Żydów. Odwiedzał znajomych w getcie, dostarczał żywność i lekarstwa. Później zdecydował się ukryć u siebie Abrahama Fessela z bliskimi i rodzinę Wołków, razem osiem osób. O trzeciej rodzinie, która pojawiła się u Czeżowskich nieco później, brak bliższych danych.
Mieszkanie profesorostwa nie było dobrą kryjówką dla tak wielu ludzi, a sytuację utrudniała konieczność zachowania tajemnicy przed lokatorem Litwinem. Profesor zdobywał więc dla swoich podopiecznych fałszywe dokumenty i stopniowo znajdował im schronienia u znajomych poza Wilnem.
Fesselów umieścił u Iwanowskiego, gospodarza spod Dzisnej. W tej samej wsi także ukrył też Rachelę Gurwicz-Kapłanową, Mayena, Chaima Epsztajna z rodziną, Tamarę Wolfson. Wszyscy przeżyli.
Na prośbę profesora jego asystentka Zajkowska przyjęła – i ukrywała do końca wojny – Cywię Nabożną-Wildsztejn. U samych Czeżowskich, jako ich pomoc domowa, przetrwała okupację Złata Koczergińska-Burginowa.