Szałajowie prowadzili gospodarstwo rolne niedaleko wsi Natalin pod Chełmem. Jeszcze przed wojną pozostawali w zażyłych stosunkach z żydowską rodziną Bursztynów, która zajmowała się handlem mięsem. Między obiema rodzinami wytworzyła się przyjaźń, która przetrwała czas wojny.
Szałajowie widzieli zagładę okolicznych Żydów, której ofiarą padła między innymi matka Bursztynów, i nie chcieli, by ich przyjaciół spotkał podobny los. Polaków także dotknęło nieszczęście - ojciec Czesławy został zamordowany przez Niemców. Pomimo osobistej tragedii i ciężkiej sytuacji materialnej Szałajowie wspomagali Bursztynów jedzeniem, dachem nad głową i słowami otuchy. Póki pozwalała na to pogoda, Żydzi ukrywali się poza zabudowaniami. Jednak nie było to możliwe w chłodne, zimowe miesiące, więc Szałajowie przyjęli ich do siebie. Za dnia Żydzi ukrywali się w stodole natomiast w nocy przenosili się do mieszkania.
Niestety ich pobytu nie dało utrzymać się w tajemnicy i do polskiej rodziny doszła wieść, że okoliczni mieszkańcy plotkują o tym, że przechowują u siebie Żydów. Bursztynowie, by ich nie narażać, przenieśli się do pobliskiego lasu, gdzie Czesława donosiła im jedzenie. Wykopali sobie ziemiankę, w której ukrywały się dzieci. Symcha, ich ojciec, przebywał w innym miejscu.
Dzieci Bursztynów żyły w ziemiance, odwiedzając Szałajów tylko w ostateczności. Niestety, pewnego dnia miejscowy chłop odkrył ich kryjówkę i doniósł o niej Niemcom. Sznajer Bursztyn zdążył wynieść chorego, młodszego brata i wracał po siostry, lecz nie zdążył. Zostały zamordowane.
W późniejszym okresie bracia trafili do partyzantki. Im i ojcu udało się przeżyć wojnę. Po jej zakończeniu wyjechali z Polski. Z Czesławą i jej rodziną utrzymywali stały kontakt.
Opracowano na podstawie relacji pochodzącej ze zbiorów Ośrodka Brama Grodzka – Teatr NN w Lublinie, zarejestrowanej w ramach projektu „Światła w ciemności – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”.