Lusia Retman była małą dziewczynką, kiedy zmarła jej matka. Wychowywało ją wujostwo mieszkające w Lubaczowie. W momencie wybuchu wojny niemiecko – sowieckiej w 1941 r. Lusia zamieszkała we Lwowie u swojej siostry Miriam Shenker i jej męża Meira.
Niedługo jednak cała trójka przeniosła się do Lubaczowa, który uznała za bezpieczniejszy. Wynajęli pokój u Zofii Pomorskiej przy ul. Kościuszki 100. W Lubaczowie rodzinę Pomorskich uważano za antysemitów.
Gdy jednak Zofia zorientowała się, że jej lokatorzy są Żydami, nie zadenuncjowała ich – odwrotnie – zaczęła im pomagać. U znajomego księdza załatwiła dla Lusi metrykę chrztu na nazwisko Janina Kogut i mieszkanie u swojej siostry. Zofia pomogła zdobyć „aryjskie papiery” także dla Miriam, a jej męża ukryła u znajomej rodziny.
Z „polskimi papierami” siostry zgłosiły się do Rzeszy na roboty. Pracowały w Berlinie.
Cała trójka przeżyła wojnę. Zamieszkali w Izraelu. W 2007 r. Lusia przyleciała do Polski i odszukała krewnych Zofii Pomorskiej. Dzięki jej staraniom kobieta otrzymała pośmiertnie honorowy tytuł „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.