Eddie Weinstein urodził się w 1924 roku w Łosicach jako Jehuda Jakub (Idel), syn Uszera, handlarza i Lei z domu Brukman (ur. 1894 r.). W czasie wojny wraz z całą rodziną trafił do getta (utworzonego w 1941 roku). 22 sierpnia 1942 roku, w dniu likwidacji, z matką i bratem Izraelem (ur. 1925 r.) został wywieziony do obozu śmierci w Treblince. Przydzielono go do grupy robotników sortujących odebrane Żydom przedmioty. Spędził w obozie 17 dni.
9 września, postrzelony w pierś przez esesmana, uciekł z pilnie strzeżonego obozu. W ucieczce pomógł Eddiemu brat, ukrywając go w transporcie ubrań. Izrael i Lea zostali zamordowani.
Eddie dotarł do obozu pracy w Siedlcach, gdzie przebywał jego ojciec, stamtąd do rodzinnego miasteczka. W Łosicach funkcjonowało wówczas tzw. małe getto, utworzone w jednej z kamienic po likwidacji dzielnicy żydowskiej dla pozostałych przy życiu 30-40 Żydów. Wkrótce z Siedlec powrócił także Uszer i obaj mężczyźni opuścili Łosice. Jesienią małe getto przestało istnieć.
Weinsteinowie, wraz ze znajomym Berkiem Goldbergiem, schronili się u polskiej rodziny, ale ta po krótkim czasie odmówiła dalszego ukrywania zbiegłych Żydów. Wówczas – w grudniu 1942 roku – Eddie, na polecenie ojca, udał się z prośbą o pomoc do Gabryela Szczebuńskiego, z którym Uszer utrzymywał kontakty handlowe. Gabryel Szczebuński mieszkał z żoną Heleną w majątku Woźniki (w powiecie łosickim), gdzie był zarządcą stawów rybnych.
Kiedy Helena zobaczyła Eddiego w swoim gospodarstwie, przeżegnała się. Powiedziała, że śniła jej się jego matka, prosząca o to, by pomogła jej dzieciom. Dzięki temu Gabryel, który początkowo obawiał się udzielić schronienia, wskazał miejsce, gdzie Żydzi mogą zbudować schron.
19 grudnia Eddie z Berkiem wykopali ziemiankę w pobliżu nieużywanego już do hodowli ryb stawu. Wkrótce dołączył do nich znajomy z Łosic, Hirsz Wiór. Mężczyźni zdobywali żywność dzięki pomocy mieszkającej w okolicy Heleny Biernackiej. „Nasze życie zawdzięczamy właśnie jej i Szczebuńskim” – napisał po wojnie we wspomnieniach Eddie Weinstein.
Uszer, Eddie i Hirsz, doczekali w kryjówce końca wojny, który w okolicy nastąpił 31 lipca 1944 roku. Dzień przed wkroczeniem wojsk sowieckich, z rąk niemieckich żołnierzy zginął Berek Goldberg.
We wrześniu 1944 roku Eddie Weinstein wstąpił do polskiej armii i walczył na terenie Niemiec. W 1949 roku Weinsteinowie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Szczebuńscy przeprowadzili się zaś do Szczecina. Rodziny utrzymywały kontakt aż do śmierci Gabryela Szczebuńskiego w latach 60.