Rodzina Blichertów

powiększ mapę

Historia rodziny Blichertów

Antoni Blichert wraz z żoną Jadwigą mieszkał w Kownie, gdzie pracował jako elektromonter. W Kownie mieszkali również Abrasza Rezer i jego żona Fani (z d. Lewin) oraz dwoje dzieci – Bellę i Oskar. Rezer był właścicielem przedsiębiorstwa ubezpieczeniowego. Fani w 1933 r. wygrała konkurs piękności i otrzymała tytuł Miss Litwy.


Jesienią 1941 r. rodzina Rezerów znalazła się w getcie kowieńskim w dzielnicy Slobodka. W styczniu 1942 r. Fani urodziła kolejną córkę, Ellę. Rezerowie postanowili ratować najmłodsze dziecko.

W 1944 r. Jadwiga Blichert zgodziła się pomóc je ocalić: „Po naradzie moja żona zgodziła się to uczynić, chociaż wiedzieliśmy, że za to grozi śmierć”, pisał w 1985 r. Antoni Blichert. Wspomina także: „[...] gdy przyszła matka dziecka powtórnie do mojej żony, to uradziły jak mają to zrobić”.

Przekazanie dziecka rodzinie Blichertów

Fani miała przynieść schowane w walizce, śpiące dziecko do fabryki gumy „Ikarus”, w której pracowała. Kiedy jednak Jadwiga zjawiła się w umówionym miejscu, by odebrać dziecko, ku swemu przerażeniu odkryła, że dziewczynka już się obudziła, bo podane środki nasenne przestały działać. Wówczas Jadwiga wyniosła dziewczynkę na rękach i zabrała do swojego domu.

Ponieważ Blichertowie nie mieli dzieci, obawiali się, że obecność dziewczynki wywoła podejrzenia sąsiadów. Ellę wysłano więc do sióstr Jadwigi – Stanisławy i Władysławy Bańkowskich, które mieszkały we wsi odległej od Kowna. Bańkowskie opiekowały się dziewczynką, nazywały ją Haliną.

Adopcja Haliny Blichert

Po wejściu Armii Czerwonej w sierpniu 1944 r. Antoni dowiedział się, że rodzice Elli wraz z jej rodzeństwem zginęli. Zdecydował się wówczas formalnie adoptować dziewczynkę jako Halinę Blichert. Została też ochrzczona. Przez jakiś czas mieszkała jeszcze z siostrami Bańkowskimi, które przeprowadziły się do Polski i zamieszkały w miejscowości Czernica, w powiecie wrocławskim. Również Antoni przeniósł się do Polski i zamieszkał we Wrocławiu. W 1946 r. jego żona Jadwiga umarła w wyniku komplikacji po porodzie. W 1950 r. Antoni ożenił się ze swoją szwagierką Stanisławą i wspólnie wychowywali Halinę (w późniejszych latach zaczęła używać imienia Helena) oraz dwoje własnych dzieci: Tadeusza i Barbarę. W swoim oświadczeniu Antoni napisał:

„Nasza pomoc trwała przez 13 lat, [Helena] była chowana jako nasze dziecko i wszystko, co potrzebowała do życia miała od nas od 2 do 15 roku życia”.

Wyjazd Heleny do Izraela i USA

W 1957 r. we Wrocławiu Helena dowiedziała się o swoim pochodzeniu, kiedy wzbudziła zainteresowanie syna Szaji i Jadzi Maltz, z którym chodziła do szkoły. Blichertowie zgodzili się, by rodzina Maltzów wyjechała z Polski z Heleną, jako jej prawni opiekunowie. Dziewczyna wyjechała do Izraela w 1965 r., gdzie początkowo mieszkała w kibucu, a następnie rozpoczęła studia na Uniwersytecie w Tel Awiwie.

W prasie izraelskiej pojawił się artykuł na temat losów Haliny, który przedrukował amerykański dziennik „Forward”. Mieszkający tam bracia jej matki – Joel i Misza (Morris) Lewinowie rozpoznali w niej siostrzenicę, skontaktowali się z Heleną. Na ich zaproszenie wyjechała do Stanów Zjednoczonych Ameryki w 1967 roku.

Joel Lewin, w USA mieszkał od 1947 roku. W getcie w Kowlu zginął jego dwuletni syn Gideon (1941–1943).

Uhonorowanie rodziny Blichertów

Helena pozostała w bliskim kontakcie z Blichertami. W 1985 r. w swoim oświadczeniu dla Yad Vashem Helena wyraziła wdzięczność dla rodziny Blichertów za „uratowanie mego życia, a także za dobrą opiekę i wychowanie, jakie od nich otrzymałam”.

8 marca 1987 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował Antoniego Blicherta, Jadwigę Blichert i jej siostry Stanisławe Bańkowską-Blichert i Władysławe Bańkowską tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.