Falkowski Stanisław

powiększ mapę
Zdjęć : 5

Historia pomocy - Falkowski Stanisław

Józef Fajwiszys miał 12 lat, gdy wraz z rodziną – rodzicami i starszą siostrą Perelą – został przesiedlony do getta warszawskiego. Ojciec rodziny, Izrael, był muzykiem, dyrygentem, kierował chórami w różnych miastach Polski. Także w getcie założył i prowadził chór. W lipcu 1942 r., podczas akcji likwidacyjnej getta, Izrael i Perela zostali wywiezieni do Poniatowej pod Lublinem i tam rozstrzelani przez hitlerowców.

We wrześniu 1942 r. 14-letni Józef, oddzielony od matki, trafił do transportu do Treblinki. Świadom celu podróży, zaryzykował i wyskoczył z jadącego pociągu. Przez dwa miesiące błąkał się po wsiach Lubelszczyzny, otrzymując doraźną pomoc od napotkanych chłopów i partyzantów. Dzięki tzw. dobremu wyglądowi nie wzbudzał nadmiernych podejrzeń. Zimowe mrozy zastały go w Hodyszewie, gdzie czym prędzej musiał znaleźć schronienie. Miejscowy chłop wskazał mu dom ks. Józefa Perkowskiego. Ten nie mógł przyjąć chłopca do siebie, ale skierował go do znajomego wikarego, ks. Stanisława Falkowskiego w Piekutach Nowych k. Szepietowa.

„Ksiądz Falkowski przyjął mnie, wyposażył w ciepłą zimową kurtkę, wykąpał, odwszył i umieścił mnie na kanapie w swoim pokoju” – wspomina Józef. Duchowny nie miał warunków, by przez dłuższy czas gościć u siebie chłopca, ale nie pozostawił go bez opieki. Przedstawiając jako swojego kuzyna, wynajdywał mu kolejne schronienia. Początkowo Józef pracował jako parobek u zaprzyjaźnionego z księdzem chłopa, później u wójta jako korepetytor języka polskiego. Gdy inni pracownicy zaczęli nabierać co do chłopca podejrzeń, ksiądz pomógł mu uzyskać kenkartę na nazwisko Kutrzeba (przy którym Józef pozostał do końca życia), a następnie wyjechać do Niemiec na roboty. Józef dostał pracę w zakładzie samochodowym w Insterburgu i tam doczekał końca wojny.

Po wojnie Kutrzeba i ks. Falkowski utrzymywali kontakt listowny. Pod koniec lat 40. Józef wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Wtedy role się odwróciły i to on zaczął pomagać swojemu dobroczyńcy – regularnie wysyłał mu paczki z żywością i lekami. Większość z nich duchowny przekazywał swoim parafianom. Żywnościowa pomoc Józefa była szczególnie istotna, gdy ks. Falkowski, represjonowany przez władze komunistyczne, przebywał w więzieniu. W 1967 r., za wstawiennictwem Józefa, udało się zorganizować wizytę księdza w Stanach Zjednoczonych. Dwa lata później Józef interweniował, gdy ks. Falkowskiemu odebrano prawo pełnienia kapłańskiej posługi. Zwrócił się w tej sprawie do samego kardynała Wyszyńskiego, który niebawem przywrócił ks. Falkowskiego do łask kościelnych. Na wniosek Józefa Kutrzeby ks. Falkowski został uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata w 1977 r.

Józef Kutrzeba jest autorem książki Kontrakt. Życie za życie, w której opisał swoje wojenne i powojenne losy.