W Budapeszcie odsłonięto pomnik Henryka Sławika i Józsefa Antalla
– To był patriotyzm, szlachetność, umiłowanie wolności i przekonanie, że każdy człowiek jest wartością ze względu na swoją godność, i odwaga, której niczym nigdy nie można zastąpić – powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas uroczystości w Budapeszcie. – Te dwa losy w zagrożonym świecie II wojny światowej połączyły się. Polonia semper fidelis. Niech ten pomnik będzie symbolem przyjaźni dwóch wspaniałych ludzi i dwóch silnych narodów – podkreślił przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier László Kövér.
Inicjatorem powstania pomnika był Grzegorz Łubczyk, były ambasador Polski na Węgrzech i wiceprezes Stowarzyszenia „Henryk Sławik – Pamięć i Dzieło”. Rzeźbę odsłonięto na placu Gyoergya Goldmanna nad Dunajem. W uroczystości wzięli udział także ambasador RP Jerzy Snopek, burmistrz Budapesztu Istvan Tarlos, dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro oraz licznie zgromadzona węgierska Polonia.
Od kilku lat w Polsce i na Węgrzech przywracana jest pamięć o bohaterskich czynach Henryka Sławika i Józsefa Antalla. W marcu 2015 r. ich pomnik został odsłonięty w Katowicach przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i Prezydenta Węgier Jánosa Ádera, a kilka miesięcy później bohaterowie zostali patronami otaczającego go placu. We wrześniu 2015 r. Sławik został patronem Centrum Edukacyjnego IPN „Przystanek Historia” w Katowicach oraz nabrzeża Dunaju w Budapeszcie. W listopadzie ubiegłego roku pomnik Henryka Sławika i Józsefa Antalla odsłonięto w Warszawie.
Pomnik Henryka Sławika i Józsefa Antalla w Warszawie
Po wybuchu II wojny światowej Henryk Sławik (1894-1944) przedostał się przez Rumunię na Węgry. Został tam prezesem Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi, był też jednym z reprezentantów polskiego rządu na emigracji. Razem z Józsefem Antallem seniorem (1896-1974), pracownikiem węgierskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, oraz innymi współpracownikami, organizował pomoc dla polskich uchodźców przybyłych na Węgry po klęsce wrześniowej. Wspólnie wystawiali fałszywe dokumenty, które wielu ludziom ocaliły życie, zwłaszcza polskim Żydom. Szacuje się, że pomoc objęła 30 tys. polskich uchodźców, w tym 5 tys. Żydów. Obaj mężczyźni zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.