Liczna rodzina Szczepana i Katarzyny Basików mieszkała przed wojną we wsi Korbielów Górny, koło Krzyżowej. Basikowie mieli ośmioro dzieci: Rudolfa (ur. 1917), Franciszka, Wojciecha, Jana, Józefa, Wiktorię, Annę i Marię. W czasie wojny Rudolf pracował w szpitalu powiatowym w Żywcu jako zaopatrzeniowiec, palacz, woźny i ogrodnik. W gospodarstwie rolnym Szczepana pozostała trójka rodzeństwa, w tym Wojciech.
W 1944 r. niejaki Gnaczyński, który odwiedzał w Żywcu swoją narzeczoną, poprosił Rudolfa o pomoc w ukryciu uciekiniera z obozu Auschwitz-Monowitz, czyli jednej z części obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau usytuowanej w podoświęcimskiej wsi Monowice. Uciekinierem był pochodzący z Ołomuńca czeski Żyd Robert Wolf. 1 września 1939 r. został on aresztowany i zesłany jako więzień polityczny do obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie, a następnie do Dachau i Auschwitz. 15 lipca 1944 r. podczas wymarszu do pracy Robert zbiegł z Monowic.
Gnaczyński przekazał Wolfa pod opiekę Rudolfa Basika. Jego młodszy brat – Wojciech – wyraził zgodę na zaopiekowanie się mężczyzną. Udzielał mu schronienia w swoim domu, w magazynie w Korbielowie Górnym oraz na leśnej polanie. Dostarczał mu jedzenie, prasę i wiadomości na temat sytuacji na froncie.
Przesłuchanie Wojciecha Basika
Wojciech Basik był kilkakrotnie zatrzymywany przez policję. Podejrzewano, że ukrywa kogoś w domu. Na posterunku w Krzyżowej przesłuchiwany był przez policjanta, który – jak relacjonował w 2003 r. Basik –
„w czasie przesłuchania posługiwał się kolbą karabinu, a rezultatem tego przesłuchania były moje zęby na podłodze, które po przyjściu [Alfreda] Ekieta [komendanta miejscowego posterunku policji] skrzętnie pozbierałem do papierka i wyszedłem, albowiem ten mnie całkowicie zwolnił”.
W ostatnich tygodniach przed wejściem wojsk radzieckich Wolfa ulokowano w stajni, gdzie mieszkał w zbitej z desek budzie obłożonej snopkami zboża. Na początku 1945 r., po przejściu przez ten teren frontu, Wolf opuścił Korbielów i wrócił do Pragi.
Uhonorowanie
W 1948 r. sporządził oświadczenie na temat pomocy udzielonej mu przez rodzinę Rudolfa i jego rodzinę. Jeden z braci Basików został uhonorowany medalem za odwagę przez rząd czechosłowacki w 1964 roku. W oświadczeniu złożonym przez Wojciecha Basika w 1990 r. napisał on, że motywem ich działania były „pobudki humanitarne”.
2 czerwca 1993 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował Wojciecha Basika tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.