Rodzina Antoniego i Eudokii Sabadach mieszkała we wsi Rosochacz (powiat Kołomyja, woj. stanisławowskie). W tej samej miejscowości mieszkali również Chaim i Chaja Bergman (Berkman) (ur. 1906) z dwojgiem dzieci: dwunastoletnią Blimą (ur. 1928) i pięcioletnim Szmuelem (Szmulikiem). Bergmanowie prowadzili w Rosochaczu sklep.
W czasie niemieckiej okupacji Bergmanowie znaleźli się w getcie w Kołomyi. Żona wraz z dziećmi zginęli. Zginęło również rodzeństwo Chaima: siostry Szosza Palker (ur. 1897) i Etil Rechter (ur. 1901) oraz brat Icchak (Izak) (ur. 1907) wraz z rodzinami. Ostateczna likwidacja getta w Kołomyi miała miejsce 2 lutego 1943 roku.
Chaimowi udało się uciec i wrócić do rodzinnej wsi. Ukrywał się w opuszczonym młynie w Kraśnicy. Przez dwa miesiące Bazyli Sabadach donosił mu tam jedzenie w tajemnicy przed rodzicami. Kiedy ojciec dowiedział się przypadkowo o działalności syna, wraz z żoną pozwolili Bazylemu nadal pomagać Chaimowi, którego przeniesiono do kryjówki w piwnicy pod stodołą.
„Ojciec powiedzał, że nie można do tego dopuścić, żeby Niemcy zabili Chaima”, pisał Bazyli w swoim oświadczeniu w 1995 roku. Bazyli dostarczał Chaimowi jedzenie, wodę i papierosy, przyniósł również lampę naftową i kupował gazety, „żeby szybciej czas mu schodził”. Chaim ukrywał się u rodziny Sabadach przez około 11 miesięcy. „W tym czasie miałem 13 lat, jako młody chłopak dużo wiedziałem o życiu, ponieważ widziałem na własne oczy czyny hitlerowców”, pisał Bazyli.
W maju 1945 r. Chaim sporządził oświadczenie, w którym potwierdził, że rodzina Sabadach udzielała mu pomocy w czasie okupacji niemieckiej. Rodzina Sabadach repatriowała się do Polski w 1945 r. i zamieszkała na Dolnym Śląsku. Chaim wyjechał do Izraela w 1956 r., tuż przed wyjazdem udało mu się odnaleźć rodzinę Sabadach. Pozostał z nimi w bliskim kontakcie. Jego świadectwo potwierdziła w 1998 r. jego żona Roza (Szoszana) z domu Szercer. Chaim zmarł w Izraelu w 1978 r.
W 2004 r. Instytut Yad Vashem przyznał Antoniemu, Eudokii i Bazylemu Sabadach tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Bazyli umarł na krótko przez uroczystością wręczenia medalu, ktory odebrał brat Michał.