73 lata temu doszło do zbrodni w Markowej

Mateusz Szczepaniak, 24 marca 2017
24 marca 1944 r. w Markowej (województwo podkarpackie), doszło do tragicznej śmierci rodziny Ulmów oraz ukrywających się w ich domu dwóch żydowskich rodzin, Goldmanów i Szallów, którzy zostali rozstrzelani przez niemieckich żandarmów i granatową policję z Łańcuta. Donos na rodzinę Ulmów złożył prawdopodobnie granatowy policjant, Włodzimierz Leś.

Wiktoria i Józef Ulmowie oraz ich dzieci ­– Stasia, Basia, Władzio, Frania, Antosia i Marysia – mieszkali w podkarpackiej wsi Markowa. Od jesieni 1942 r. ukrywali w swoim domu ośmioro Żydów –­ Saula Goldmana z czterema synami (w Łańcucie nazywano ich Szallami) oraz Gołdę Grünfeld i Leę Didner z małą córeczką (były to córki i wnuczka Chaima Goldmana z Markowej).

Tuż przed świtem 24 marca 1944 r. do Markowej przyjechali z Łańcuta niemieccy żandarmi w towarzystwie granatowych policjantów, zawiadomieni o ukrywających się tam Żydach. Wiktoria i Józefa Ulmowie oraz ukrywający się na poddaszu Żydzi zostali przez nich rozstrzelani. Wiktoria była wtedy w dziewiątym miesiącu ciąży. Na koniec dowodzący akcją por. Eilert Diecken postanowił o zabiciu także sześciorga dzieci, spośród których najstarsze miało 8 lat, a najmłodsze 1,5 roku. Donos na rodzinę Ulmów złożył prawdopodobnie granatowy policjant z Łańcuta, Włodzimierz Leś, który wcześniej pomagał rodzinie Szallów.


Czytaj historię rodziny Ulmów


W 1995 r. Wiktoria i Józef Ulmowie zostali pośmiertnie uhonorowani tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, a w 2010 r. decyzją Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego zostali odznaczeni Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Od 2003 r. trwa ich proces beatyfikacyjny.

17 marca 2016 r., w dniu uroczystego otwarcia Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej, zostali patronami tej instytucji. Centralnym punktem wystawy stałej muzeum jest symboliczne przedstawienie domu Ulmów, gdzie prezentowane są pozostawione przez nich pamiątki.


Nie tylko Ulmowie. Czytaj historię rodziny Barów


Pomoc Żydom we wsi Markowa kojarzona jest głównie z rodziną Ulmów, lecz nie byli jedynymi bohaterami tej małej miejscowości. Podczas Zagłady schronienie Żydom zapewniła także rodzina Barów, Józef z żoną Julią (z domu Szpytma) oraz córką Janiną, którzy ukrywali rodzinę Riesenbachów.

Uroczystości 73. rocznicy śmierci rodziny Ulmów odbędą się dzisiaj w Markowej.