Zmarła Halina Aszkenazy-Engelhardt

Mateusz Szczepaniak, 23 listopad 2016
Z żalem zawiadamiamy o śmierci Haliny Aszkenazy-Engelhardt – ocalałej z Zagłady, łączniczki powstania warszawskiego, autorki wielu wspomnień o czasach II wojny światowej, działaczki społeczno-kulturalnej i przewodniczącej Związku Żydów Warszawskich w Izraelu. Odeszła w przededniu Rosz ha-Szana – żydowskiego Nowego Roku.

Halina Aszkenazy-Engelhardt urodziła się w 1924 roku w Warszawie w zasymilowanej żydowskiej rodzinie. W 1940 roku razem z matką została przesiedlona do warszawskiego getta. Po wybuchu powstania w getcie trafiły na Umschlagplatz.

„Wzięli nas powoli, marszem, i spakowali do wagonów śmierci. Nie było miejsca, żeby się ruszyć, nie było powietrza. Tylko dwa małe okienka. Staliśmy tam i ludzie mdleli, płakali, i robili pod siebie… A cały dzień słońce. Ja mało nie zemdlałam” – mówiła w wywiadzie dla Muzeum POLIN w 2013 roku.

Podczas transportu wyskoczyła z pociągu jadącego do obozu zagłady na Majdanku. Po przedostaniu się do Warszawy trafiła do ks. Michała Kubackiego – proboszcza Bazyliki Najświętszego Serca Jezusowego, który zdobył dla niej metrykę chrztu. Pozostała pod jego opieką do końca wojny.

„Ksiądz Kubacki i gosposia okazywali mi niezwykłą serdeczność. (…) Chodziłam codziennie do księdza, który uczył mnie religii, zasad wiary i modlitw. Był to człowiek szlachetny i uczciwy, szanował moje pochodzenie i do niczego mnie nie zmuszał” – wspominała.

Po wojnie wyemigrowała do Izraela, gdzie napisała wiele wspomnień, m.in. książkę „Pragnęłam żyć”. Zawsze podkreślała swoje ciepłe uczucia względem Polski, jak sama mówiła – jej pierwszej ojczyzny.

W 1997 roku ks. Michał Kubacki został pośmiertnie uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata na wniosek Haliny Aszkenazy-Engelhardt. Ich historia dostępna jest na naszym portalu – czytaj więcej, oraz w wirtualnej wystawie „Dobry adres”, prezentującej historie ratowania Żydów w okupowanej Warszawie.