Aniela Prusakowa-Patkowska mieszkała w okresie międzywojennym we Lwowie. Po wybuchu wojny brała udział jako sanitariuszka w walkach o obronę Lwowa. Z czasem zaangażowała się w działalność organizacji konspiracyjnych. W 1940 r. opuściła miasto i wyjechała do Jaremcza (pow. Stanisławów; dziś miasto na Ukrainie), gdzie znalazła zatrudnienie. W tamtym okresie przebywały tam licznie rodziny żydowskie. W trakcie pracy w wojskowym domu dla rekonwalescentów w Jaremczu poznała i zaprzyjaźniła się m.in. z rodziną Grossbardów. Pochodzili oni z Nowego Sącza. Na początku wojny uciekli z tego miasta do Pińska, a następnie trafili do Jaremcza, gdzie pracowali jako kelnerzy
Po zajęciu tych terenów przez Niemców Aniela Prusakowa-Patkowska pomagała Żydom. Szmuglowała żywność z miejscowości Delatynia i dostarczała ją do Jaremcza. Tą samą drogą przekazywała też informacje rozdzielonym członkom rodzin i znajomym. Podczas jednej z przeprowadzanych tam akcji Grossbardowie widząc realne zagrożenie życia, zostawili Sulamit u sąsiadki, a sami zdołali wyjechać. Poprosili Anielę, by zajęła się ich córką i tym sposobem uratowała ją. Aniela zabrała Sulamit od Ukrainki i zawiozła ją do krewnych Grossbardów w Starym Sączu. Zuzanna Wartenberg zeznała po wojnie: „Moi rodzice zdając sobie sprawę, że razem uciekać nie można, zostawili mnie u Ukraińców i zawiadomili o tym Alę [Aniela Prusakowa-Patkowska]. Przyjechała po mnie i zawiozła do rodziny ojca do Sącza. Podróż była trudna i z przerwą we Lwowie. W czasie podróży Ala przykrywała mnie swoim futrem i pilnowała, żeby nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Wiem, że wszystko co robiła, robił to bezinteresownie”. Grossbardowie nie przeżyli okupacji. Aniela Prusakowa-Patkowska po przewiezieniu Sulamit do Sącza kontynuowała działalność w strukturach Armii Krajowej m.in. we Lwowie i Warszawie.
17 sierpnia 1942 r. Niemcy zlikwidowali getto w Starym Sączu, a jego mieszkańców deportowano do Nowego Sącza, zaś kolejno do obozu zagłady w Bełżcu. Aniela Hebda, dawna służąca Grossbardów, mieszkająca w Sączu pomogła Sulamit uciec z getta. Hebda pracowała u niemieckiej rodziny i na poddaszu ich domu zorganizowała kryjówkę dla dziewczynki. Przebywała tam do końca okupacji. „Nie zaznałam w tym czasie ani głodu ani zimna. Po wojnie Aniela [Hebda] nie przestała się mną opiekować zastępując matkę. Pomogła w czasie nauki i w czasie studiów. Po moim ślubie była z nami do swojej śmierci” – relacjonowała po wojnie.
Po zakończeniu okupacji Sulamit wyjechała z Sącza do Jeleniej Góry, zmieniła też nazwisko na Zuzanna Czarkowska. W 1953 r. wyszła za mąż i od tego czasu nazywała się Zuzanna Wartenberg. Aniela Prusakowa-Patkowska próbowała ją odnaleźć po wojnie. Do spotkania doszło dopiero w 1986 r. Wówczas Aniela przekazała Zuzannie pierścionek należący do jej matki, który przechowywała od 1941 r.